Ostatnio znalazłam fajną piekarnię,w której można dostać maleńkie kruche babeczki za grosze. 20 sztuk kosztowało mnie około 3zł, a są naprawdę pyszne, rozpływają się w ustach. Nie mam w domu foremek, aby takie upiec, poza tym odstrasza mnie masa wyklejania i roboty przy nich. Mogąc kupić je za grosze, nie śpieszy mi się do samodzielnego przygotowywania. Dziś zrobiłam je z budyniem wiśniowym. Udekorowałam pysznym, słodkim winogronem prosto z ogródka :) No były pyszne i rozeszły się w mgnieniu oka. Jeśli lubicie sami robić kruche babeczki to zachęcam, bo to ppomysł na bardzo pyszny deser. A jeśli ktoś kupuje takie, to może w 5 minut wyczarować coś naprawdę smacznego. Pozdrawiam :)
P.S. Zachęcam Was do głosowania na mój przepis, na pizze na patelni, w zakładce "Proszę o Wasze cenne głosy". Za każdy gorąco dziękuję :)